środa, 27 lipca 2016

2. System wypożyczeń rowerów miejskich - Veturilo - od czego zacząć, jak to wygląda?

Hej!

Dzisiaj postaram się w prosty i przystępny sposób opisać działanie systemu wypożyczeń rowerów miejskich Veturilo. Gdyby ktoś się jeszcze zastanawiał... :)

Na początku wspomnę, że nie umiem jeździć na rowerze. Tak! Wstyd się przyznać, ale jako dziecko bardzo długo jeździłam na 4 kółkach, a nauka jazdy na 2 szła mi bardzo opornie. Jestem z pokolenia, które rower dostawało na komunię, ale nie jeździłam nim długo. A potem nie wsiadałam na 2 kółka przez dobrych kilkanaście lat! Obecnie panuje wszechogarniająca moda na rowery, na ulicach jest ich pełno, a w dodatku są śliczne i można do nich nabyć urocze dodatki. Dobry rower można nabyć jednak za minimum 1000 zł (ja planowałam wydać max 600 zł), jednak zanim dokonam takiego wydatku postanowiłam, że sprawdzę, czy na rowerze przejadę chociaż parę metrów.

Dlatego zdecydowałam się spróbować Veturilo.

Od czego zacząć?

Od zapoznania się ze stroną internetową: Veturilo [klik]. Znajdziecie tam opis krok po kroku co zrobić, aby zacząć korzystać, jak to działa i ile kosztuje.

Potem należy się zarejestrować. Konto można w każdej chwili zawiesić. Opłata inicjalna wynosi 10 zł i te pieniądze możesz wykorzystać na podróżowanie po mieście. Aby konto zostało aktywne na Twoim koncie musi być co najmniej 10 zł. Stan konta sprawdzisz po zalogowaniu się.

Jak sprawdzić, gdzie są dostępne rowery?

Online można to zrobić [tutaj]. Mobilnie - widziałam kilka aplikacji podających informacje o bazach w pobliżu, jednak sama z takiej nie korzystałam, a użytkownicy skarżyli się, że dane są niedokładne.

Co zrobić, gdy wszystkie miejsca w bazie są zajęte, a ja chcę oddać rower?

Rower należy wówczas przypiąć linką mocującą do stojaka lub innego roweru i zabezpieczyć kodem. Następnie na wyświetlaczu wybrać "Zwrot" i postępować według wskazówek. Jeśli mielibyście problemy, zawsze można zadzwonić na infolinię: 22 382 13 12 albo 22 244 13 13. Pracownicy mają podgląd w systemie "na żywo" co się dzieje z danym rowerem i chętnie służą pomocą.

Ile to kosztuje?

I mało, i dużo. Zależy jak na to patrzeć :)

Pierwsze 20 minut nie płacisz nic.

Potem do godziny płacisz 1 zł

Druga godzina kosztować Cię będzie 3 zł

Trzecia - 5 zł

A każda następna 7 zł.

Jeśli wypożyczysz rower na więcej niż 12 h zapłacisz 200 zł.

Podane kwoty sumują się, tzn. jeśli wypożyczysz rower na 1,5 h to zapłacisz 4 zł (pierwsza godzina 1 zł + druga 3 zł).

A teraz mniej przyjemne informacje - za listowne upomnienie o naruszeniu regulaminu zostaniesz "nagrodzony" opłatą w wysokości 10 zł, natomiast za uszkodzenie, utratę czy kradzież roweru zapłacisz karę 2000 zł.

Jak to wygląda w praktyce?

Wypożyczałam rower dwa razy. Najbardziej boję się jeździć po krawężnikach, ale na szczęście ze ścieżkami rowerowymi w Warszawie nie jest źle. Moja pierwsza trasa to niewiele ponad kilometr, ale i tak dobrze jak na kogoś, kto nie jeździł rowerem od kilkunastu lat :) Wypożyczenie przebiegło łatwo i bez problemów, podeszłam do stacji, wybrałam na wyświetlaczu opcje "Wypożycz", podałam kod PIN, który wcześniej dostałam w wiadomości SMS i wskazałam numer roweru. Rower został odblokowany i mogłam wyjąć go ze stojaka. Koszyki są bardzo przydatne, gdy masz ciężką torbę albo wieziesz zakupy.

Za drugim razem miałam już trochę problemów. Rower się odblokował i nie mogłam go wyjąć. Zadzwoniłam na infolinię, otrzymałam wiadomość, że jeśli po odblokowaniu nie wyjmiesz roweru przez dajmy na to 3 minuty, to rower sam się zwraca,a Ty nie ponosisz kosztów. Jednak uwaga - nie zawsze tak się dzieje, dlatego zawsze trzeba się upewniać, czy taki "niestandardowy" zwrot przebiegł prawidłowo. W końcu z pomocą pana na infolinii udało mi się wypożyczyć rower, ale znów nie mogłam go zwrócić i musiałam prosić o pomoc.

No ale nie ma się co zrażać, na pewno po jakimś czasie można dojść do wprawy :)

Plusy i minusy

Plusów oczywiście jest bardzo dużo - jest to tanie, szybkie, zdrowe, modne itd. Poza tym jeśli masz ochotę na przejażdżkę rowerem, a boisz się, że nie masz gdzie go zostawić (choć w mieście powstaje coraz więcej stojaków dla rowerów), to zawsze możesz wypożyczyć i zwrócić do bazy.

Minusy? Rowery są nieco rozklekotane ;) Nie mówię, że są w opłakanym stanie, wcale nie. Są solidne i stabilne, jednak jazda swoim własnym "dwukółkiem" jest na pewno o wiele przyjemniejsza i swobodniejsza niż wypożyczonym. To już Wasza indywidualna decyzja czy chcecie zapłacić raz i mieć własny rower i nie boicie się, że coś się zepsuje, co skutkować może karą w wysokości równej cenie dobrego własnego bicykla.

Osobiście uważam, że to świetna inicjatywa i cieszę się popularnością systemu Veturilo. Myślę, że w tym sezonie nie uda mi się już kupić roweru, a z Verturilo skorzystam jeszcze na pewno. :)

Source: https://www.veturilo.waw.pl/blog/

sobota, 23 lipca 2016

1. Haul wakacyjny (w tym stroje kąpielowe dla dużych rozmiarów^^)

Witam na moim pierwszym wpisie!

Miałam wiele pomysłów na rozpoczęcie "działalności" ale ostatnio zaszalałam z zakupami (oj, portfel mocno zabolało...) i postanowiłam się tym podzielić. A że zakupy na prawdę wakacyjne (jak nie moje - na wakacjach nie byłam od kilku lat), to może ktoś poszukujący wakacyjnych inspiracji skorzysta.

1. Zaczęło się niewinnie... przy okazji odbierania przesyłki z Inpostu w Tesco na Stalowej zajrzałam do milutkiego butiku "Szachownica". Przymierzałam różne rzeczy, ale nic nie przypadło mi do gustu. Wzięłam za to krótkie skarpetki, których zawsze mi brakuje, a przy kasie pani zaproponowała mi jeszcze stopki do balerinek (i innych czółenek) za 1,99 zł za parę. Wzięłam 3 pary, oprócz tych na zdjęciu były jeszcze szare. Skarpetki z tego co pamiętam 3,50 zł za parę.

2. Do Ziaji wstąpiłam właściwie tylko po oczyszczającą pastę do mycia twarzy (7,90 zł za tubkę - w Hebe 6,99 zł a w promocji nawet 5,99 zł) - a wyszłam z reklamówką produktów za 35 zł! "U nas to często się zdarza" - uśmiechnęła się pani ekspedientka. Dodatkowo wzięłam:
* 2 zimowe kremy do rąk - tak, tak, w lipcu - ale nie umiałam oprzeć się cudownym zapachom piernik/imbir/cynamon oraz pomarańcza/czekolada - najwyżej poczekają do jesieni :) - 5,70 zł/tubkę

* pietruszkowy krem pod oczy - bardzo łagodny i kojący, a do tego przeciwzmarszczkowy - 5,50 zł/tubkę

* chłodzącą mgiełkę do ciała z mentolem - była jeszcze jedna ale ta mi bardziej przypadła do gustu - na opalanie nad jeziorem w sam raz - 7,50 zł

* travel size szampon do włosów oliwkowy - 3,50 zł



* gratis dostałam oliwkowy tonik do buzi w sprayu - nadaje się do przygotowania twarzy przed makijażem, a także dla "orzeźwienia" twarzy i ciała w czasie upału, po ćwiczeniach czy w podróży. Nie pachnie mocno. Jest na prawdę kojący i łagodny.


3. Do Hebe zajrzałam jedynie po suchy szampon do włosów, swojego mini do torebki nie wzięłam, a w sklepie już nie było. Uznałam, że duży też wykorzystam więc wzięłam. Do tego w moim koszyku znalazły się:

* mini pasta do zębów elmex

* balsam do opalania z Bielendy - skusił mnie kokosowy zapach, który uwielbiam

* Palmolive żel pod prysznic z serii Gourmet o zapachu czekoladowym (8,99 zł)

* mały dezodorant FA

* OFF! spray na komary

* Catrice korektor (14,99 zł)

* szminka w płynie Maybelline Vivid Matte Liquid w kolorze 05 (brak na zdjęciu)

* mini serum do włosow Radical

Niestety wyrzuciłam dowód zbrodni w postaci paragonu fiskalnego, więc nie pamiętam wszystkich cen, ale łącznie wydałam 113,30 zł.


4. Złote Tarasy odwiedziłam w celu zakupu prezentu urodzinowego dla kolegi, a z czym wyszłam?

Koszula Sinsay - nie jest tak bardzo prześwitująca jak się wydaje i to wiązanie na dole <3 były jeszcze białe w koty,  uwielbiam motyw kotów ale uznałam, że w nowej pracy, w której obowiązuje bardziej formalny styl lepsza będzie ta w kokardki. No nic, może po wypłacie wrócę po kotki :) - cena 39,99 zł



A do tego marynarka granatowa - z moich dotychczasowych powyrastałam, tzn. po zrzuceniu 22 kg zrobiły się nieco przyduże... To już druga marynarka w tym miesiącu z Sinsay, poprzendia czarna kosztowała 39 zł, a ta 59,99 zł. Razem na człowieku ładnie się prezentują.


Ponieważ już wcześniej kupiłam dół od kostiumu kąpielowego, a chciałam urozmaicić górę, skusiłam się na ten śliczny brzoskwiniowy usztywniany staniczek za 19,99 zł. Były również żółte neonowe, zielone czy różowe ale nie było rozmiaru :)

5. Kostiumy kąpielowe - pierwszy z lewej pochodzi z salonu Gatta - od kiedy go zobaczyłam nie wychodził mi z głowy <3 marynarski motyw, połączenie stonowanego granatu i intensywnego różu no i ukryte boczki i brzuszek - to idealne rozwiązanie dla pań, które nie mają figury modelki :) w dodatku idealnie dopasowane miseczki sprawiają, ze biust wygląda bardzo ładnie. Rozmiar dla mnie to 42 D, mimo, że ubrania na co dzień noszę ubrania w znacznie mniejszym rozmiarze.

6. Drugi kostium to Calzedonia i jej wyprzedaże <3 Choć trudno w to uwierzyć, te majtochy na dole to rozmiar S i na prawdę są super! Dlaczego? Można je w dowolny sposób układać - symetrycznie, asymetrycznie, marszczenia, gładko, jak spódniczkę, z wysokim stanem... możliwości jest mnóstwo! A do tego góra jest nieco w stylu pin-up - czarna kokardka na środku idealnie komponuje się z "majtochami" zasuniętymi nieco wyżej, aby zakryć brzuszek, urocza falbanka i kolory. Majtki są gładkie czarne - czyli uniwersalne, dzięki czemu będą pasować także do neonowego staniczka z Sinsay. Cena: majtki 70 zł, staniczek 69,95 zł.



Zapomniałam dodać, że przy zakupie kostiumu w Gatta dostałam torbę plażową z prawie 50% rabatem - za ok. 61 zł:

Source: Gatta.pl

Torba jest duża, pojemna, zapinana na zatrzask, w środku ma jeszcze jedną małą przegródkę i jest po prostu śliczna.

Podobał mi się tam jeszcze jeden kostium, o taki:


Ale nie było rozmiaru. Znalazłam za to podobny na Aliexpress, ale nigdy tam jeszcze nie kupowałam, a po drugie żeby doszedł na czas musiałabym za przesyłkę zapłacić więcej niż za sam kostium:

Source: aliexpress.com
I jeszcze jeden który przykuł moją uwagę z Calzedonia:

Source: Calzedonia.pl

Ale był tylko jeden w bardzo dużym rozmiarze.

To tyle na dzisiaj. Dziękuję za zajrzenie i zapraszam ponownie :)

Mała Mi.

.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...