Postanowiłam więc zobaczyć tego pana "w akcji". Może jak się rusza to jest fajniejszy.
Streszczenie
Podczas kolacji: Życie statecznego, przeciętnego Cala przewraca się do góry nogami, gdy żona oznajmia mu, że zdradziła go z kolegą z pracy.
Tymczasem w domu: dziećmi Cala opiekuje się 17-letnia niania. 4 lata młodszy od niej syn Weaverów podkochuje się w niej. Tymczasem ona zadurzona jest w Calu...
A w barze: Ryan Gosling (czyli Jacob) wypacykowany jak ta lala podrywa piękną Hannę. Ona ma jednak chłopaka i liczy na oświadczyny.
No i zaczyna się młynek...
Cal zalewa się w lokalnym barze, tym, w którym Jacob podrywa kobiety i nigdy nie wraca do domu sam. Przystojniak nie może na to dłużej patrzeć i oferuje pomoc Calowi. Doradza mu, jak ma sie ubierać, czesać, co ma mówić. W ten sposób Cal dochodzi prawie do takiej wprawy, jak Jacob, niestety, jedną z jego kochanek jest - jak się później okazuje - nauczycielka syna Cala.
O miłosnych podbojach mężczyzny dowiadują się także rodzice niani, którzy zabraniają się jej spotykać z Calem (postanowili stanąć po stronie Emily, żony Cala).
Dziewczyna natomiast nie ma życia z powodu atrakcji, jakich w szkole urządza jej zakochany w niej Robbie. Postanawia wysłać Calowi swoje rozbierane zdjęcia. Koperta wpada w niepowołane ręce - jej rodziców...
Hannah zamiast propozycji małżeństwa dostaje propozycję pracy w kancelarii swojego chłopaka. Decyduje się odegrać i spędzić noc z przystojnym (jak dla kogo) nieznajomym z baru... Noc jest inna niż zazwyczaj. Zamiast seksu jest długa rozmowa. Jacob zmienia zasady gry i postanawia zostać z Hanną.
Cal stara się odzyskać żonę. Hannah chce przedstawić rodzicom nowego chłopaka. Bernie chce stłuc Cala za córkę.
I tak w ogrodze Weaverów spotyka się cała rodzinka:
Cal
Emily, jego żona
dzieci - najmłodsza córka i syn Robbie
Jacob i Hannah - jak się okazuje, starsza córka Weaverów
pojawia się kochanek Emily, David
Jessica
ojciec Jessici
oraz policja :)
Wszyscy sobie uroczyście dają po mordach, po czym żyją długo i szczęśliwie :)
Moim zdaniem
Film śmieszny, ale trochę płytki. Zdecydowanie najlepszą sceną była ta w ogrodzie - od momentu pojawienia się Jacoba z Hanną aż do przyjazdu policji. Natomiast najgorszą było rzewne przemówienie o miłości Robbiego i Cala podczas uroczystości ukończenia szkoły (?!).
Ryan Gosling nie podbił mojego serca i na pewno nie chciałabym takiego faceta ;) Najlepiej podsumowuje go Hannah w momencie, gdy Jacob ściąga z siebie koszulę ukazując idealnie wyrzeźbiony brzuch. "Teraz na pewno się nie rozbiorę, wyglądasz jak z Photoshopa!" Oczywiście w filmie Gosling to kochanek idealny, zadbany, elegancki, szarmancki, z kaloryferem, zabawny, którego miłość zmienia w wiernego, oddanego kochanka. Ludzie się naoglądają takich rzeczy i myślą, że tacy goście istnieją. Fabuła zupełnie odrealniona. Ale za to pokręcona i zabawna.
Film mało ambitny, ale lekki i wesoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz